Omnimalnie o grach to seria analogiczna do Omnimalnie o serialach, w której będę krótko opowiadać o grach wideo, które zrobiły na mnie wrażenie (dobre lub złe). Przeczytacie w niej minirecenzje produkcji, które chcę Wam polecić lub odradzić, a jednocześnie nie czuję potrzeby pisania o nich pełnego tekstu.
recenzja
Kiedy oglądanie boli – recenzja filmu „Joker”
Nie jestem zbyt wielką fanką filmów superbohaterskich (ani superłotrowskich). Na Marvela czasem mnie najdzie, kiedy szukam niezobowiązującej rozrywki. DC szanuję za Mrocznego Rycerza, ale reszty filmów raczej unikam. I tak oto pewnego dnia w kinie przed Detektywem Pikachu zobaczyłam zwiastun świetnie zapowiadającego się thrillera psychologicznego, który okazał się Jokerem. Nie spodziewałam się tego, co mnie czeka.
Omnimalnie o serialach #2
Znowu mam dla was krótkie podsumowanie kilku obejrzanych niedawno seriali. Tym razem na tapet wzięłam dwie produkcje dostępne na Netfliksie oraz dwa starsze, ale bardzo dobre seriale kryminalne. Wszystkie cztery tytuły szczerze polecam!
Ni to książka, ni to gra – czym jest „Dziennik 29”?
Dziennikiem 29 zainteresowałam się, kiedy tylko usłyszałam o nim po raz pierwszy. Interaktywna gra książkowa w której próbujemy rozwikłać tajemnicę zaginionych naukowców poprzez rozwiązywanie zagadek – to coś dla mnie! Otrzymałam jednak nie do końca to, czego oczekiwałam.
7 powodów, żeby obejrzeć „The Marvelous Mrs. Maisel”
Czasem zdarzają się takie seriale, co do których przed obejrzeniem nawet nie mamy pewności czy nam się spodobają. A po obejrzeniu, niespodziewanie, trafiają do nas wręcz idealnie. Dla mnie taką właśnie produkcją jest The Marvelous Mrs. Maisel. Zachwyciła mnie ona do tego stopnia, że zamiast pisać tradycyjną recenzję, postanowiłam polecić wam ten serial, wskazując powody, dla których warto go obejrzeć.
Prequel, sequel i marketingowa wpadka, czyli „Deus Ex: Mankind Divided”
Po przejściu rewelacyjnego Deus Ex: Human Revolution nie mogłam się doczekać kolejnej odsłony serii. Pech chciał, że nie miałam możliwości sięgnąć po Mankind Divided zaraz po premierze i zanim w końcu udało mi się zagrać, zdążyłam się naczytać głównie negatywnych recenzji. W końcu jednak nadrobiłam i mogę dorzucić swoje trzy grosze – trochę Deus Exa broniąc, a trochę zgadzając się z krytyką.
Omnimalnie o serialach #1
Omnimalnie o serialach to cykl minirecenzji produkcji, o których z różnych względów nie zdecydowałam się napisać pełnego tekstu. W tej serii będę polecać i odradzać seriale, krótko uzasadniając swoje zdanie, skupiając się na najlepszych i najgorszych aspektach oraz wszystkim tym, co zapadło mi szczególnie w pamięć.
Na dobry początek trzy względne świeżynki dostępne na Netfliksie oraz jeden „staroć” polecany w wielu miejscach, co do którego mam mieszane odczucia. Zaczynam od produkcji, którą oceniam najlepiej, kończąc na tej, która najmniej mnie do siebie przekonała.
Porozmawiajmy o zmianach – recenzja 11. sezonu „Doctor Who”
Od ogłoszenia Jodie Whittaker wcielającej się w nowego Doktora, o Doctor Who było głośniej niż zwykle. Najgłośniej krzyczały marudy, że Doktor nie może być kobietą, że serial schodzi na psy, że Chibnall to zepsuje, że serial skończył się na Smithie itp. Nie będę wymieniać całej listy zarzutów, ale jeśli śledziliście okołodoktorowe media, to sami dobrze wiecie jak negatywnie nastawiona była część fanów.